czwartek, 23 lutego 2012

Zdarzyło Wam się coś podobnego?

        Z tej przyjaźni powstała miłość
Autorem artykułu jest Daniel  Barszcz

Pewnie znane Ci są przypadki, gdy mężczyzna i kobieta są w przyjaźni,  a po jakimś czasem wchodzą w związek. Tekst ten będzie w szczególności  dla osób, które nie wierzą w przyjaźń damsko-męską oraz dla tych,  których śmieszy to, że z przyjaźni powstała miłość.
Przyjaźń czy też miłość jest zbiorem pewnych składników, które pozwalają  nam określić to, w jakiej relacji znajdujemy się z drugą osobą. Głównie  chodzi tu o trzy składniki, które są podstawowymi: zaangażowanie,  namiętność i intymność. Po mimo tego, że często nie jesteśmy świadomi,  że właśnie te składniki mówią nam o relacji z drugą osobą, są one nie  tylko według mnie najważniejszymi. Co kryje się pod tymi składnikami?
Zaangażowanie- składnik, pod którym kryje się działanie mające  na celu utrzymywanie związku między dwoma osobami. Działanie w tym  przypadku jest dla każdej z osób w przyjaźni czy miłości świadome.Namiętność - pod tym składnikiem występuje silne przeżywanie  emocji względem drugiej osoby. Wsparcie emocjonalne, akceptacja wad  drugiej osoby, zapewnienie przeżywania przyjemnych chwil z drugą osobą.  Intensywna namiętność powoduje u nas możliwość przeżywania takich emocji  jak zazdrość, pożądanie czy też podniecenie. Ostatnim składnikiem jest intymność. Głównym przejawem intymności  jest bliskość z drugą osobą. Częstotliwość kontaktu fizycznego pozwala  nam określić na jakim stopniu intymności się znajdujemy. Między ludźmi  występuje 12 etapów intymności, zaczynając od oko-ciało, a kończąc na  genitalia-genitalia. W intymność wchodzą także wszystkie dobra związane z drugą osobą.
Jak powstaje przyjaźń? Nikomu nie trzeba mówić, że aby była przyjaźń trzeba lubić się wzajemnie  z drugą osobą. Zaangażowanie jest najważniejszym elementem przyjaźni.  Bez niej można powiedzieć, że nie istnieje już przyjaźń, a przynajmniej  się kończy. To jest główna zasada przyjaźni. Kolejnym ważnym składnikiem  jest intymność. O etapach intymności pisze Desmond Morris w książce  "Zachowania intymne". Przedstawia on nam sekwencje zdarzeń składających  się na romans dwóch osób. Przyjaźń w 12 etapach intymności kończy się na  5 etapie, ramię-bark. Może to się wydawać dziwne, biorąc pod uwagę, że  poprzednim etapem był ręka-ręka o którym nie napisałem, a wydaje się on  nam bardziej związany z miłością, zaś kolejnym ramię-talia. Samo  opisanie etapów jest tematem na inny wpis, dlaczego tak w skrócie mówiąc  etap ramię-talia jest bliższej genitalnej strefy kobiety, dlatego też  jest ono zazwyczaj niedostępne dla przyjaciół.Przyjaźń powstaje, gdy występuje zaangażowanie i intymność, a brakuje  namiętności. Gdy do tych dwóch składników dochodzi namiętność wtedy też  powstaje miłość.Jak powstaje miłość?Jak już wcześniej wspomniałem, aby była miłość potrzebne są wszystkie  trzy składniki. Zaangażowanie, intymność i namiętność powodują, że nasza  miłość jest taką o której marzy wiele osób. Ważne jest, aby pielęgnować  wszystkie trzy składniki.  Miłość może powstać na trzy sposoby. Pierwszy poprzez przyjaźń lub też  koleżeństwo, drugi poprzez namiętność, intymność do zaangażowania.  Trzecie przez zaangażowanie, intymność do namiętności lub z  zaangażowania przez namiętność do intymności. Trzeci z nich dla mnie  jest najgorszy, ale o tym później.Miłość poprzez przyjaźń lub koleżeństwo jest nam najbardziej znana.  Ludzie się spotykają, spędzają ze sobą czas, poznają się wzajemnie,  chodzą na spacery, rozmawiają na różnego rodzaju tematy, dotykają się,  łaskoczą. Z czasem dochodzi namiętność i powstaje te uczucie, do którego  każdy z nas dąży. Jest to najlepszy rodzaj miłość, bo każdy etap ma  czas aby się rozwinąć, przez co jesteśmy świadomi jaka jest druga osoba.Jeżeli chodzi zaś o drugi sposób jest on również spotykany w życiu codziennym. Mężczyzna zauważa kobietę która mu się podoba, a kobieta mężczyznę  której się podoba. Wzajemnie okazują sobie zainteresowanie przez co  namiętność wzrasta. Wszystko wtedy wydaje się u drugiej osoby nam  odpowiadające, nie widzimy wad drugiej osoby. Czujemy wtedy pożądanie  drugą osobą. Później dochodzi intymność, zaczynamy poznawać swoje ciała,  cieszyć się nimi. Przechodzimy przez większość etapów intymności jak  nie przez wszystkie. Jesteśmy szczęśliwi w obecnej chwili i zaczynamy  się angażować, aby później stworzyć związek. Po dłuższym czasie często namiętność w dużym stopniu maleje i nasza miłość staje się partnerska. Trzeci przypadek łączenia się w pary dla mnie nie można nazwać w pełni  zdrową miłością dwojga ludzi. Ludzie na początku nie wiedzą czy coś z  tego będzie, ale z chęci wejścia w związek, z powodu braku jakichś  sprzecznych czynników zewnętrznych wchodzą w niego. Z czasem zaczyna  dochodzić intymność, bo jak wiemy, gdy jesteśmy w związku powinien  występować kontakt fizyczny, a następnie poprzez kontakt fizyczny  dochodzi intymność wywołana namiętnością. Drugą drogą jest zaangażowanie przez namiętność do intymności. Tak jak  już wcześniej pisałem ludzie wchodzą w związek, następnie dochodzi  namiętność. Uważamy wtedy, że powinniśmy być dobrzy dla drugiej osoby,  dlatego też z czasem rozwija się intymność bo stwierdzamy, że druga  osoba jest dla nas dobra to dlaczego nie mielibyśmy z nią wejść w  kontakt fizyczny. Namiętność w końcu słabnie, bo skupiamy się na  intymności i nasz związek podąża w trochę naciąganą miłość partnerską. Jak wcześniej pisałem trzeci przypadek nie jest dla mnie w pełni  ukazujący zdrową miłość, bo nie jest ona oparta na prawdziwym uczuciu,  lecz na zwykłej możliwości wejścia w związek. Miłość taka jest dla mnie  niedojrzała po mimo tego, że występują wszystkie składniki.Miłość Partnerska. Powstaje ona zazwyczaj, gdy w miłości zaczyna brakować namiętności.  Związek staje się wtedy stały, zaczyna brakować pożądania czy też  podniecenia drugą osobą. Miłość partnerska występuje w związku opartym  najpierw na przyjaźni, w każdym innym o którym pisałem wyżej oraz w  związkach ludzi starszych powstałych tylko i wyłącznie dla możliwości  posiadania blisko drugiej osoby
---Daniel Barszcz http://biegiemwzyciu.blogspot.com/ title="http://biegiemwzyciu.blogspot.com/">http://biegiemwzyciu.blogspot.com
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

1 komentarz:

  1. Sama chyba nigdy nie zakochałam się w przyjacielu. ZA to moja przyjaciółka hmmm. Wielokrotnie opowiadała mi historię jak przyjaciel został mężem. Piękne.
    Nie zawsze jednak jest możliwość kontynuowania przyjaźni gdy do głosu dojdzie głębsze uczucie.
    Jak to mówią "do tanga trzeba dwojga" zatem jeśli miłość nie jest obustronna najczęściej kończy się także przyjaźń. Niestety...

    OdpowiedzUsuń